Vice City I



Wiecie jak nocą pachnie powietrze w Miami? Trochę jak Phil Collins ;)



PS. Wybaczcie, że dzisiaj same zdjęcia. To był mój pierwszy raz z nieprodukowanym już niestety Fuji T64. Tymczasem zostawiam Was z Crockettem i Tubbsem a więcej o Miami będzie następnym razem! 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz